Biały kruk
Biały
kruk to bardzo popularna technika, moim zdaniem jest ona nadużywana,
szczególnie w marketingu internetowym.
Szczerze mówiąc to nie ważne jak
dobrą ofertę mi ktoś proponuje, jeżeli zauważę że ktoś próbuję „wziąć mnie na
białego kruka” to od razu uruchamiają się moje wszystkie mechanizmy obronne.
Szansa na to że kupię coś od takiego sprzedawcy natychmiast gwałtownie spada.
Po zapoznaniu się z tym wpisem zrozumiesz dlaczego tak postępuje.
Litwo ojczyzno moja
„Litwo, Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie;
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.” –
A. Mickiewicz, Pan Tadeusz
Lekcje polskiego w szkole skutecznie i na długo
zniechęciły mnie do mądrości, która kryła się w słowach poetów. Na
szczęście trafiłem na książkę człowieka, który otworzył mój umysł na mądrość
pisarzy. Każdy rozdział rozpoczynał się jednym lub dwoma wierszami, strasznie
mnie to irytowało. Jednak po przeczytaniu całej książki zrozumiałem, że kilka
wersów napisane przez poetę wręcz idealnie opisywały rzeczywistość.
W kilku słowach autor wiersza przekazywał to
samo, co autor książki na co najmniej kilkunastu stronach tekstu. Adam
Mickiewicz idealnie ubrał w słowach siłę białego kruka.
Najbardziej cenimy sobie rzeczy, które
straciliśmy.
Na
tej zasadzie opiera się technika białego kruka – możesz bezpowrotnie utracić
możliwość zakupu danego produktu. A w jaki sposób przejawia się to w sklepach i
na stronach internetowych? Bardzo prosty.
Oferta
aktualna do wyczerpania zapasów.
Promocja
ograniczona czasowo.
Jeżeli
zamówisz w ciągu najbliższej godziny, otrzymasz 30% zniżki.
Tę
stronę internetową możesz wyświetlić tylko raz.
Ten
produkt mogą zakupić tylko uczestnicy tego szkolenia.
W
przyszłym tygodniu wycofujemy produkt z oferty, masz ostatnią szansę żeby go
zdobyć teraz.
Podobnych
haseł można wymyślać nieskończenie wiele, sprowadzają się one do jednego –
ilościowego lub czasowego ograniczenia dostępności danego produktu. Perspektywa
utraty korzystnej oferty lub szansy na kupienie produktu silnie na nas
oddziałuje. W skrócie im mniej, tym lepiej. Wie o tym każdy kolekcjoner, rzadko
spotykane dobra są najcenniejsze.
Łatwo
sobie przypomnieć sytuację, w której padłeś ofiarą tej sztuczki – jednak mnie
najbardziej irytują „mistrzowie marketingu internetowego” informujący Ciebie o
tym, że po tym webinarze będziesz miał jedyną możliwość zakupu produktu w
atrakcyjnej cenie, a jeszcze bardziej Ci sami, którzy mówią że ze względu na
ograniczone „możliwości przerobowe” z danej oferty może skorzystać tylko 20
klientów. Śpiesz się, zanim inni Ciebie wyprzedzą.
Co
robię w takiej sytuacji, oprócz tego że się stresuje? Wpisuje w google nazwę
produktu – okazuje się, że jest to standardowa cena produktu, a nie atrakcyjna
oferta.
Zakładam
że osoba, która musi posługiwać się takimi technikami mentalnego karate chce mi
wcisnąć gówno owinięte w papierek zamiast cukierka. Jego oferta błyskawicznie
staje się warta tyle, co śmierdząca zawartość opakowania. Nie można też zapomnieć,
że jeżeli ktoś Ciebie oszuka w taki mierny sposób to nie może liczyć na
stworzenie trwałej relacji opartej na zaufaniu.
Nawet
jeśli cena produktu faktycznie byłaby niższa to i tak bym podchodził do takiego
mistrzunia z bardzo ograniczonym zaufaniem. Wszystko rozumiem – liczy się
pieniądz, jednak w moim świecie droga do
sukcesu nie powinna prowadzić po trupach.
W
tym przypadku wplotłem całkiem przypadkiem inny aspekt techniki danego kruka –
jeżeli inna osoba może Ci odebrać możliwość danego zakupu to ten również zyska
na wartości. Na półce została ostatnia paczka ciastek w promocji, sięgasz po
nią i widzisz że osoba, która stoi w tym samym rzędzie bacznie Ciebie
obserwuje. Gdybyś jej nie zauważył to mógłbyś się rozmyślić z zakupu, jednak
sam fakt, że ktoś inny chce mieć to samo nie pozwoli Ci się rozmyślić.
Możliwość
zakupu oprócz ograniczonego czasu trwania oferty, ograniczonej ilości produktu
lub innej osoby, która jest zainteresowana zakupem może nam odebrać jeszcze
jedno. Zakaz.
Chyba
jesteś już doskonale świadom, że jeśli chcesz kogoś zachęcić do zrobienia
czegoś to najlepszą rzeczą jaką możesz to zabronić jej wykonania.
Pod
żadnym pozorem nie czytaj tego wpisu do końca.
Romeo
i Julia.
Uwaga! Biały Kruk
Wcześniej
wspomniałem o jednym sposobie, sprawdzanie czy ograniczone dobro jest naprawdę
ograniczone, jeżeli jest to należy uważać na dwie rzeczy.
Dziwną
właściwością białych kruków jest to, że bardziej chcemy je mieć niż z nich
korzystać. Odpowiedz sobie na pytanie. Chcesz mieć ten przedmiot czy planujesz
z niego korzystać?
Alarmująca
powinna być również dla Ciebie ekscytacja związana z zauważeniem ulotnego
białego kruka, jeżeli ją poczujesz to wiedz że coś się dzieje. Powinieneś
wyrobić w sobie nawyk, że w chwili gdy czujesz nadmierną ekscytacje związaną z
daną ofertą to oznacza, że przyszedł czas na posłużenie się lewą półkulą mózgu
i trzeba tą sprawę racjonalnie przemyśleć.
To
już koniec wpisu o zakazanej technice białego kruka. Ten wpis zostanie
automatycznie skasowany po osiągnięciu 1000 wyświetleń. Pod żadnym pozorem nie
dziel się nim ze znajomymi ani rodziną.
Gdzie
Twój alarm?!